Wolimy dmuchać na zimne i uprzedzać Polaków – mówi w rozmowie z portalem NaWalizkach.com.pl konsul RP w Katarze Andrzej Ciepłucha.
O skandalicznym zachowaniu Polaków na pokładach samolotów Qatar Airways portal NaWalizkach.com.pl poinformował jako pierwszy.
Nasi rodacy piją, palą, zaczepiają stewardesy i są wulgarni. Sprawa jest już na tyle poważna, że Ambasada RP w Katarze wydała specjalny komunikat.
Panie konsulu, czy Ambasada RP w Doha otrzymuje dużo sygnałów o złym zachowaniu Polaków w samolotach lecących do Kataru?
Konsul Andrzej Ciepłucha: Napływają do nas informacje o tym, że Polacy źle się zachowują na pokładach samolotów. Nie jest to oczywiście nagminne, inne europejskie nacje też mają z tym problem, ale niestety się zdarza. Dlatego opublikowaliśmy na stronie internetowej komunikat, w którym przypominamy, co grozi za nieprzestrzeganie prawa w Katarze. Wolimy dmuchać na zimne i uprzedzać naszych rodaków.
Kto najczęściej informuje ambasadę o upijających się i agresywnie zachowujących się Polakach?
Głównie są to rodziny i znajomi tych, którzy prawo w Katarze złamali i mają poważne problemy. Nie wszyscy nasi obywatele wiedzą, jakie obowiązują przepisy w Katarze. Dlatego przed wyjazdem do tego kraju warto to sprawdzić na stronach ambasady oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Z informacji jakie do nas napływają wynika, że Polacy to bardzo trudni pasażerowie w lotach do Kataru. I nie chodzi tu tylko o upijanie się, ale także palenie papierosów, czy chamskie zachowanie wobec personelu pokładowego.
Polacy, którzy tak się zachowują, muszą liczyć się z konsekwencjami. Jeśli zagrażają bezpieczeństwu na pokładzie samolotu czy na lotnisku, spotkają ich niemiłe konsekwencje. Trafiają do aresztu, w ekspresowym tempie stają przed tutejszym kolegium i muszą zapłacić bardzo wysoką grzywnę.
rozmawiał Michał Cessanis