21 kwietnia pracownicy PLL LOT podejmą decyzję o ewentualnym strajku podczas długiego weekendu majowego. Jego konsekwencje mogą być opłakane dla podróżnych. Protest pracowników ogłoszony na tydzień przed urlopem może kompletnie pokrzyżować plany – mówimy tu na przykład o utracie opłaconych rezerwacji hoteli czy też innych wakacyjnych aktywności. Co więcej przepisy, których zadaniem jest ochrona pasażerów lotniczych, traktują strajki personelu jako „nadzwyczajne okoliczności”. To zabezpiecza przewoźników przed koniecznością wypłacania odszkodowań z tytułu opóźnionych bądź odwołanych lotów.
W 2017 roku linie lotnicze LOT wygenerowały 280 mln zł zysku. W związku z dobrą sytuacją finansową firmy, rada nadzorcza PLL LOT przyznała prezesowi i zarządowi premię o łącznej wysokości 2,5 miliona złotych. Decyzja ta wywołała oburzenie pracowników, którzy bezskutecznie domagają się przywrócenia regulaminu wynagrodzeń z 2010 roku, zmienionego w związku z restrukturyzacją firmy. Związki zawodowe PLL LOT zagroziły strajkiem w długi weekend majowy. Przeciąganie liny między stronami trwa od ponad miesiąca, także rozstrzygnięcie konfliktu poprzez strajk jest sytuacją jak najbardziej możliwą do przewidzenia. Co więcej, pracownicy linii lotniczych w ostatnich latach już kilkukrotnie przymierzali się do ogłoszenia strajku. Tymczasem, przewoźnik może zasłonić się „nadzwyczajną okolicznością”, aby odmówić wypłaty odszkodowań za opóźnione lub odwołane wynikających z rozporządzenia WE 261/2004.
„Strajki personelu linii lotniczych w żadnym wypadku nie powinny być uznawane za okoliczność nadzwyczajną. Stanowią one jedynie wymówkę dla przewoźnika, który chce uniknąć wypłaty rekompensat dla pasażerów” – mówi Marius Stonkus, prezes pomagającej odzyskiwać odszkodowania za opóźnione i odwołane loty firmy Skycop.
Samoloty linii lotniczych LOT wykonują około 350 rejsów dziennie, więc nietrudno wyobrazić sobie jak znaczne utrudnienia dla podróżnych mogą wynikać ze strajku. Weekend majowy to bardzo popularny czas na urlop dla tysięcy Polaków, którzy na skutek braku porozumienia pomiędzy zarządem PLL LOT a pracownikami, utkną na lotniskach, nie otrzymując należnego im odszkodowania.
„Rozumiemy pracowników, którzy domagają się sprawiedliwego wynagrodzenia za swoją pracę. Mamy nadzieję, że zarząd PLL LOT stanie po stronie pasażerów i zdoła porozumieć się ze związkami zawodowymi” – dodaje Stonkus.
Skycop stara się uczynić podróże lotnicze przyjaznymi dla pasażerów, a nie dla biznesu lotniczego. Niestety obecne regulacje prawne uniemożliwiają pełną ochronę praw pasażera. Z tego powodu Skycop przygotował petycję do unijnych prawodawców, dotyczącą ponownego rozważenia rozporządzenia WE 261/2004, aby strajki pracowników linii lotniczych nie były uznawane za sytuacje zwalniające przewoźników z obowiązku wypłaty odszkodowań. Petycja dostępna jest pod adresem:
źródło: skycop