Na zachodnim wybrzeżu Sri Lanki w luksusowych hotelach relaksują się całe rodziny, na wschodnim – ślizgają się na falach surferzy. Wyżyny w centrum, i położona na nich Ella, mała miejscowość, są oazą dla backpackerów i hipsterskiej młodzieży. Zobaczcie niesamowite hotele na Sri Lance. Oto subiektywny ranking Michała Cessanisa.
Na Sri Lance nie tylko tanie są hostele. Za przyzwoite pieniądze (od ok. 200 zł za pokój dwuosobowy) można zamieszkać w hotelach naprawdę niezwykłych. Podczas pobytu mieszkałem w 8 hotelach. M.in. w hotelu Jungle Beach nad brzegiem oceanu czy Ulagalla w palmowym gaju. Noclegi pomógł mi wybrać kierowca, którego wynająłem w firmie goldensrilanka.com. Okazały się strzałem w 10, dlatego mogę je wam polecić. Oto subiektywny przegląd noclegów na rajskiej wyspie. Pokazuję je w takiej kolejności, w jakiej się w nich zatrzymywałem. Mogą być dla Was wskazówką podczas układania planu zwiedzania Sri Lanki.
1. Ramada Colombo – miejski klimat
Wybrany przeze mnie. W stolicy Sri Lanki chciałem mieć hotel położony blisko nadmorskiego deptaka. Spotykałem na nim wielu przemiłych Lankijczyków i próbowałem owoców morza sprzedawanych w małych budkach. Blisko też miałem do centrum handlowego w podziemiach którego była świetna jadłodajnia.
Przed hotelem ustawiali się kierowcy tuk-tuków i za kilka złotych wozili mnie po całym mieście. Hotel zaskoczył mnie wielkością pokoju – był bardzo przestronny i basenem, w którym odpoczywałem po całym dniu zwiedzania. ramadacolombo.com
2. Jungle Beach – ocean na wyłączność
Tu oglądałem najpiękniejsze wschody i zachody słońca. Z chatki ukrytej w zieleni miałem zaledwie kilka kroków na plażę z białym piaskiem.
A dzięki temu, że domki dla gości rozstawione były w sporej odległości od siebie, czułem się tak, jakby cały ocean i plaża należały tylko do mnie.
Do tego znakomita obsługa i pyszne lokalne jedzenie serwowane w restauracji. Jak dla mnie to wymarzone miejsce na podróż poślubną! ugaescapes.com
3. Ulagalla Villas – najbliżej natury
Nie sądziłem, że mogę aż tak zachwycić się hotelem. A jednak. Ekologiczny hotel Ulagalla Villas składał się z domków na palach rozstawionych między bambusowymi i palmowymi gajami. Przy każdym był prywatny mały basen oraz rowery.
Było tam też pole ryżowe, kilka stawów i mnóstwo zwierząt. I nie były to wcale pawie, które na Sri Lance są symbolem szczęścia. Nad wodę przemykały szybkie i ogromne iguany, po drzewach skakały małpy.
W recepcji ptak ulepił sobie pod drewnianym gzymsem gniazdo – z gliny i błota, usztywnione źdźbłami traw, słomą i pierzem.
Obsługa ostrzegała gości, by uważali na głowy. Co za natura! Poza tym rowerem zapuszczałem się do wioski. To właśnie tam zaprzyjaźniłem się z Somą i jej rodziną – bohaterami materiału o Sri Lance jaki znajdziecie w lutowym wydaniu Travelera. ugaescapes.com
4. Aliya Resort – najlepszy widok
Z żadnego innego hotelu na Sri Lance nie ma tak spektakularnego widoku na Sigiriję, czyli Lwią Skałę.
To właśnie tam znajdują się ruiny starożytnego pałacu i twierdzy zbudowanych podczas panowania króla Kassapy na szczycie 180-metrowej skały. Sigirija to jedno z siedmiu miejsc na liście światowego dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego Unesco.
Aliya Resort położony jest zaledwie 35 km. od Dambulli – to tam znajduje się słynna złota świątynia ukryta w jaskiniach.
W tym roku ten hotel otrzymał nagrodę Travellers Choice przyznawaną przez portal tripadvisor. I w pełni na to zasługuje. theme-resorts.com
5. Mahaweli Reach – w świętym miejscu
Położony nad najdłuższą rzeką Sri Lanki – Mahaweli, w dawnym starożytnym mieście Kandy to pierwszy pięciogwiazdkowy hotel w tym mieście. Jego historia zaczęła się jednak od niewielkiego czteropokojowego pensjonatu prowadzonego przez plantatora herbaty Atula Panabokke. W latach 70. pensjonat zaczął on przemieniać w hotel. Pomogła mu w tym żona i synowie, którzy dziś zarządzają hotelem.
Jest tu 114 pokoi umeblowanych antykami, ogromna restauracja, basen i drink bar, w którym miło spędza się wieczory. Rano do pokojów przez balkonowe drzwi zaglądają małpy (trzeba pamiętać o zamykaniu drzwi). Jednak największym atutem tego miejsca jest położenie – kwadrans od centrum Kandy, gdzie znajduje się słynna buddyjska Świątynia Zęba. Każdego roku w lipcu (dokładną datę ustala astrolog) odbywa się tu najważniejsze święto – zęba buddy.
Wieczorami, przez 10 dni, ulicami uroczego Kandy przechodzi barwna parada słoni. Grają trębacze i perkusiści, młodzi mężczyźni tańczą z płonącymi obręczami, inni niosą kwiaty kokosa symbolizujące dobrobyt, powiewają buddyjskie flagi. mahaweli.com
6. The Cottage – jak w domu
Kolonialny stuletni dworek, cztery małe przytulne pokoje i przesympatyczny gospodarz, który przywita was ciepłą herbatą. W końcu jesteście w Nuwara Elija – mieście, które jest punktem wypadowym na oglądanie herbacianych pól i fabryk. Skarłowaciałe drzewka rosną na wyżynach, widoki są bardzo malownicze.
Droga wije się w górę i w dół serpentynami, zbocza pokryte są zielonymi plantacjami, a na nich kolorowo ubrane kobiety zrywają listki i wrzucają je do worka zawieszonego na głowie. Zbierają zwykle z jednego drzewka młode listki i pączek. Następnie trafiają one do fabryki.
Na Sri Lance pije się herbatę z mlekiem – na angielską modłę, albo z cynamonem i imbirem. Takiej też napijecie się w dworku. A śniadanie zjecie w położonym w pobliżu (pięć minut spacerem) hotelu Jetwing St. Andrew’s. jetwinghotels.com
7. Grand Udawalawe – najwięcej dzikich zwierząt
Ten ekologiczny hotel położony w pobliżu Parku Narodowym Udawalawe ma własną stację uzdatniania wody i oczyszczalnię ścieków.
Nie ma w nim mowy o zanieczyszczaniu środowiska! Inaczej być nie może mając za sąsiadów blisko 600 słoni, krokodyle błotne, szakale złociste, gerezy, orły, sokoły i pawie indyjskie. Wszystkie zwierzęta żyją na rozległych trawiastych równinach nad rzeką Walawe.
Koniecznie wybierzcie się do tego parku narodowego, by mieć je na wyciągnięcie ręki, a raczej aparatu fotograficznego. Najpiękniejsze zdjęcia przywiozłem właśnie z tego miejsca. udawalawesafari.com
8. Centara Ceysands – najlepszy do leniuchowania
Żeby się do niego dostać, trzeba popłynąć łodzią, która dowozi gości z miasta Bentota za południowo-zachodnim wybrzeżu wyspy. To stolica sportów wodnych na Sri Lance. Hotel leży zaledwie 15 minut jazdy od słynnej fermy żółwi morskich na plaży Induruwa.
W prowadzących do przystani małych uliczkach można kupić w bardzo niskich cenach rzeźbione maski, lalki lankijskie, a przy okazji umówić się z miejscowymi właścicielami tuk-tuków na zwiedzenie okolicy. Ta jest absolutnie przepiękna, chociaż ucierpiała podczas Tsunami w 2004 roku.
Ślady dramatu są wciąż widoczne, jednak przez 11 lat od dramatu powstało wiele restauracji, hoteli, sklepików z produktami medycyny ajurwedyjskiej – słowem turystom nie brakuje tu niczego. Idealne miejsce na zakończenie intensywnego zwiedzania Sri Lanki. centarahotelsresorts.com