Niezwykłe, że zdecydowana większość Gąsienicowych Stawów leży w Zielonej Dolinie Gąsienicowej (stosunek 19 do 2). Niemniej jednak przemierzając Czarną Dolinę Gąsienicową, obejrzymy z bliska najbardziej znane: Zmarzły Staw i Czarny Staw Gąsienicowy – czytamy w serwisie naTatry.pl.
W polskich Tatrach Dolina Gąsienicowa przoduje pod względem liczby zbiorników wodnych. Niestety jeziorka te są bardzo ubogie biologicznie. Występują w nich przede wszystkim skorupiaki i glony. Nic dziwnego, gdyż w zimie pokrywa je bardzo gruby lód. Co więcej, pozostają zamarznięte przez niezwykle długi czas. Przykładowo Zmarzły Staw prawie 10 miesięcy.
Przypatrzmy się najpierw stawom Zielonej Doliny Gąsienicowej. Najbliżej schroniska „Murowaniec” znajdują się Jedyniak, Dwoiśniak i Samotniak. Można je obejrzeć z bliska, idąc szlakiem na Kasprowy Wierch. Są to bardzo niewielkie zbiorniki, które niekiedy całkowicie wysychają. Z kolei Troiśniak leży przy czarno znakowanej trasie na Świnicką Przełęcz. Składa się z trzech jeziorek. Wędrując dalej wspomnianą ścieżką, ujrzymy Litworowy Staw Gąsienicowy, który jest już zdecydowanie większy od wcześniej wspomnianych. Kiedyś nazywany Sobkowym Stawem.
Został sztucznie zarybiony pstrągami. Jako jeden z niewielu w Tatrach porośnięty szuwarami. Z Litworowego Stawu wypływa jeden z dopływów Suchej Wody. W Zielonej Dolinie Gąsienicowej na wyróżnienie, rzecz jasna, zasługuje także największy zbiornik tego rejonu – Zielony Staw Gąsienicowy. Staw usytuowany u podnóża Skrajnej Turni. Niestety wszystkie próby zarybiania okazały się całkowicie nieskuteczne. Nazwa od specyficznego zielonego koloru lustra. W przeszłości określany mianem „Suczego Stawu”, gdyż według legendy górale utopili w nim kiedyś sukę, która nie chciała pilnować owiec.
Jak już wyżej była o tym mowa, w Czarnej Dolinie Gąsienicowej znajdują się zaledwie dwa stawy. Niemniej jednak o wiele bardziej znane. Czarny Staw Gąsienicowy jest w ogóle największym w Dolinie Gąsienicowej. Maksymalna głębokość wynosi 51 m. Kiedyś nad stawem stało schronisko (wybudowane w 1885 roku). Czarny Staw Gąsienicowy uchodzi za ważny punkt turystyczny – stąd wychodzą szlaki na Orlą Perć (ściślej Skrajny Granat), Kościelec i Świnicę. Właśnie obierając niebiesko znakowaną dróżkę znad jeziora, dojdziemy do Zmarzłego Stawu, który umiejscowiony jest na skrzyżowaniu tras na Zawrat i Kozią Przełęcz. Ten już znacznie mniejszy od Czarnego Stawu Gąsienicowego. Również nadzwyczajnie płytki – zaledwie 3,7 m głębokości.
Wszystkie opisane stawy przepięknie prezentują się z góry. To właśnie ze Skrajnej Turni, Świnicy, grani Orlej Perci, Kościelca czy choćby Karbu najlepiej oglądać tę malowniczą okolicę.
źródło: naTatry.pl