Wiosnę znalazłem w czeskiej Pradze! Nie ma już śniegu i świeci słońce. Na Starym Mieście tłumy prażan i turystów. Wszyscy robią przedświąteczne zakupy, zajadają się kiełbaskami, smalcem i popijają piwo – pisze Michał Cessanis.
Ze stoisk (na Rynku, placu Wacława i placu Republiki stanęło ich aż 90!) znikają nie tylko praskie pamiątki – kufle, breloczki z wizerunkiem mostu Karola czy marionetki wyrabiane przez lokalnych rzemieślników. Powodzeniem cieszą się ręcznie malowane pisanki, drewniane zabawki, pierniki w kształcie zajęcy i baranków. I oczywiście trdlo czyli czeski drożdżowy przysmak wypiekany na specjalnych obrotowych wałkach. Jarmark potrwa do 17 kwietnia.
zdjęcia: Michał Cessanis