Jedni upijają się do nieprzytomności, inni podczas lotu palą papierosy w toaletach. A jeśli stewardesa zwróci im uwagę, stają się agresywni. Tak zachowują się Polacy latający z Warszawy do Kataru najlepszymi liniami lotniczymi świata Qatar Airways. Sytuacja jest już na tyle poważane, że Ambasada RP w Doha ostrzega ich przed wysokimi mandatami.
– Totalna żenada – mówi nam pan Andrzej, który ostatnio leciał do Kataru. – Było mi wstyd za innych Polaków. Picie, rzyganie, palenie papierosów. Rozmawiałem ze stewardesą, która mówiła, że to się niestety powtarza. Tak samo jest na lotnisku w Doha.
O złym zachowaniu Polaków w rejsach do Kataru, a także na tamtejszym lotnisku wie już Ambasada RP w Doha. Wydała komunikat, w którym ostrzega przed łamaniem prawa obowiązującego w Katarze i przypomina o bardzo wysokich mandatach sięgających tam 5 tys. zł.
Konsul RP w Katarze: Polacy źle się zachowują i spotyka ich kara
W komunikacie Ambasady RP w Doha czytamy:
W związku z uruchomieniem bezpośredniego połączenia lotniczego Warszawa – Doha, placówka odnotowuje przypadki niestandardowego zachowywania się obywateli polskich na pokładach samolotów Qatar – Airways (palenie papierosów, nadużywanie alkoholu, złe zachowanie w stosunku do obsługi samolotu), co w konsekwencji prowadzi do bardzo przykrych konsekwencji w świetle rygorystycznych przepisów prawa Państwa Kataru.
Wszystkie ww. wykroczenia karane są zatrzymaniem na lotnisku, aresztem, rozprawą przed kolegium ds. wykroczeń i wysokimi karami pieniężnymi (do 5000 QR – ok. 4800 PLN).
Apelujemy do wszystkich pasażerów podróżujących Qatar Airways ( także innymi liniami arabskimi) o daleko idącą ostrożność i powstrzymanie się od niestandardowych zachowań na pokładach ww. wymienionych linii, aby uniknąć przykrych i niespodziewanych konsekwencji podobnych zachowań.