W rosyjskich samolotach coraz częściej dochodzi do incydentów z pijanymi pasażerami. Dlatego Duma chce uchwalić ustawę zabraniającą picia alkoholu podczas lotu – podał portal TVN24 za PAP.
– Przygotowanie projektu ustawy zajmie co najmniej pół roku – powiedział agencji ITAR-TASS Witalij Jefimow, który jest w Dumie, niższej izbie rosyjskiego parlamentu, wiceprzewodniczącym komisji ds. transportu.
Nie dalej jak w niedzielę rosyjscy piloci lecący z Moskwy do Tajlandii byli zmuszeni do nieplanowanego lądowania w Taszkencie (stolica Uzbekistanu) z powodu pijanego pasażera, który urządził awanturę i groził załodze, a pod koniec stycznia pijany przedsiębiorca z Saratowa, który leciał odpocząć w Egipcie, pobił stewarda i groził innym pasażerom – czytamy na portalu TVN24.pl.
– Człowiek w takim stanie to terrorysta. Nie wiadomo, co zrobi, a tu się leci na wysokości 10 tysięcy metrów – mówi Jefimow.
Dmitrij Gałoczkin z Izby Społecznej (struktura konsultacyjna przy prezydencie Rosji) dodaje: – W ostatnim czasie do burd wywoływanych w powietrzu przez pijanych Rosjan dochodzi z zastraszającą regularnością.
źródło: TVN24.pl