Jak uprzyjemnić sobie trudy i niedogodności w świątecznej wędrówce do domu? Bystrzy Chińczycy wychodząc z trafnego założenia, że skoro z coroczną i odwieczną gehenną wygrać się nie da, to trzeba nadać jej ludzkie oblicze. W gazetach i w internecie wylicza się 春运神器, czyli w wolnym tłumaczeniu „boskie przyrządy do noworocznych podróży”. Liczne listy wyliczają następujące gadżety:
1. 硬座宝 – „skarb twardej miejscówki”. Gdy przejażdżka pociągiem potrafi trwać i dwie doby, każdy punkt oparcia jest na wagę złota. Powyższy „skarb” to przemyślna konstrukcja z półeczkami – punktami oparcia dla klatki piersiowej i głowy. Żegnaj zdrętwiały karku!
2. 鸵鸟枕头 – „poduszka-struś”. Wymyślona przez brytyjskie biuro projektowe Kawamura-Ganjavan przenośna poduszka z otworem na nos i usta, którą naciąga się na głowę i można spać w miejscach publicznych jak niemowlę, w kraju polunchowych drzemek okazała się przebojem. Drzemiące w niej na klawiaturach białe kołnierzyki mogą ją równie dobrze wykorzystać do odcięcia się od małodesignerskich wieśniaków. Ci śpią na workach, kraciastych torbach z ceraty czy gdzie popadnie.
3. 箱包防盗防丢器 – “urządzenie zapobiegające kradzieży i zgubieniu bagaży”. Zestaw dwóch na pozór niewinnych breloczków z syndromem papużek-nierozłączek. Jedną sztukę umieszczamy w kieszeni, drugą mocujemy do walizy. Gdy złodziej zechce wykorzystać chwilę relaksu w poduszce-strusiu i oddali się z bagażem, breloczek zacznie wyć i grać. Prawda, że efektowne i efektywne?
4. 惨叫鸡, 拒踩柳丁鞋 – “wrzeszczący kurczak” i „zapobiegające deptaniu buty z nitami”. Gumowy kurczak wydający piekielne odgłosy i buty ozdobione metalowym jeżem mają za zadanie zapewnić pewną przestrzeń osobistą w tłumie współpodróżnych. Na oko – niska użyteczność, pisk gumowej zabawki nie zrobi wielkiego wrażenia podczas walki o kawałek podłogi. Buty – hmm, wyglądają groźnie… ale skutek może być odwrotny od zamierzanego. Ostatnio pewnej damy w takim obuwiu nie wpuszczono na pokład samolotu, bowiem ochrona uznała je za zbyt niebezpieczne.
5. 携式集尿袋 – „przenośna torebka do gromadzenia moczu”. Nazwa nie pozostawia wątpliwości. Higienicznie niebieska torebka potrafi zmienić konsystencję wlanego płynu z ciekłej w stałą. Jak precyzuje dziennikarz z Shenzhen Wanbao – to produkt jednorazowy i na dodatek istnieje na rynku od dłuższego czasu, ale w okresie świątecznym sprzedaje się jak świeże bułeczki. Kiedy nie ma szans dopchać się do toalety, gdzie zresztą koczuje pięć rodzin z dziećmi i całym dobytkiem, torebka może okazać się wybawieniem. Jedyne pytanie – gdzie z niej skorzystać?
Mało rewolucyjne gadżety typu pieluchomajtki dla dorosłych, poduszka na kark czy miniaturowy zestaw do mahjonga nie są godne większej uwagi. Na tą zaś zasługuje brak empatii służb porządkowych. Zamiast przyklasnąć inwencji współobywateli kreatywnie adaptujących się do podróżniczych realiów noworocznych, policja ostrzega – „nadmierny relaks skutkuje utratą bagaży”.
Tekst pierwotnie opublikowany na blogu „skośnym okiem”, http://skosnymokiem.wordpress.com/.. Publikacja na portalu NaWalizkach.com.pl za zgodą autora.
zdjęcia: archiwum.