Nasz przyjaciel z Estonii podczas objazdu Chorwacji trafił do Kupari. – To niezwykle osobliwe miejsce. Schowane w gęstej roślinności, opuszczone przez ludzi. Przed laty był to luksusowy kompleks hotelowy dla żołnierzy Jugosłowiańskiej Armii Ludowej. Dziś ośrodek mógłby być scenerią dla filmu grozy – opowiada Dmitrij.
Zrujnowane luksusowe hotele w Kupari, zaledwie pięć kilometrów od Dubrownika, to niechlubna pamiątka po bałkańskim konflikcie.
Przed laty swoją willę miał tu nawet Josip Broz Tito, były przywódca kraju, którego też już dziś nie ma na mapie – Jugosławii.
Ośrodek został zbudowany w XX wieku. Zainwestowano w niego ponoć ponad miliard dolarów z budżetu wojskowego.
Sześć hoteli mogło pomieścić około dwóch tysięcy gości – głównie wysokiej rangi oficerów.
Wszyscy bawili się i odpoczywali tam wyśmienicie aż do 1991 roku, kiedy to Chorwacja rozpoczęła wojnę o niepodległość. Kupari zostało wówczas ostrzelane przez siły serbskie. Później hotele splądrowano i zdewastowano.
Po wojnie nie odrestaurowano budynków. Do dziś noszą one ślady po kulach i pociskach.
– Hotele to ruina, ale plaże są nadal uważane za jedne z najlepszych w okolicy – mówi Dmitrij.
zdjęcia: Dmitrij Korobtsow