Sezon dopiero się rozpoczął, a z wyjazdem wakacyjnym muszą się już pożegnać klienci Triady – będącej do niedawna największym biurem podróży w Polsce i jej spółki córki – Sky Clubu. Oba biura ogłosiły upadłość, to drugie dziś – 4 lipca – rano. Jak w związku z tym mają zachować się klienci? Co zrobić, gdy biuro upada? Razem z Internetowym Centrum Podróży eSKY.pl podpowiadamy co zrobić, by uniknąć stresujących sytuacji po wykupieniu wakacji.
A co jeśli biuro zbankrutuje?
Biura podróży, coraz częściej miewają naprawdę duże problemy. Niestabilność rynku już wcześniej pokazywała, że nawet duzi touroperatorzy miewają kłopoty, z których nie da się wyjść obronną ręką – bankructwo Orbisu i Selectours, a ostatnio Sky Club, głośnym echem odbiło się wśród klientów. Jak w obecnej sytuacji kupić wycieczkę i nie obawiać się czy w ogóle do niej dojdzie? Czy jest coś, co daje gwarancję? Obawy i rozważania turystów są zrozumiałe.
Zgodnie z ustawą o usługach turystycznych, biuro ogłaszające bankructwo ma obowiązek sprowadzić swoich klientów do kraju i wypłacić im odszkodowanie, za niezrealizowaną część wakacji. Zwrot wpłaconych pieniędzy należy się i tym, którym na wakacje nie udało się wyjechać. Niestety nie zawsze tak się dzieje. Klienci powinni jednak wiedzieć o zobowiązaniach, jakie ma w stosunku do niech touroperator z problemami! Świadomość praw to podstawa do odzyskania wpłaconych pieniędzy.
– Wszyscy touroperatorzy działający na polskim rynku mają obowiązek zawarcia umowy gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej, która pozwoli na zrealizowanie wszystkich zobowiązań zaciągniętych wobec klientów – mówi Piotr Woś z Internetowego Centrum Podróży eSKY.pl – Im wyższa kwota gwarancji tym większa szansa na to, że klient odzyska całą zainwestowaną gotówkę. Dlatego radzimy, by przed podpisaniem umowy z touroperatorem zapytać go, o tę właśnie gwarancję lub samemu sprawdzić jej wielkość na stronie: www. turystyka.gov.pl.
Czy cena mojej wycieczki może zmienić się z dnia na dzień?
Turyści buntują się, gdy na kilka dni przed wykupionym wyjazdem otrzymują informację, że jego cena się zmieniła i jeżeli chcą nadal z niego skorzystać, to muszą dopłacić. Czy to zgodne z prawem? Dlaczego mam dopłacać skoro teoretycznie została opłacona całość imprezy? Choć wzbudza to kontrowersje, touroperator może prosić o dopłatę do wycieczki, jednak tylko pod warunkiem, że umieścił w umowie odpowiedni zapis.
Oczywiście zmiana ceny nie jest dowolna! Może ona być związana wyłącznie z znaczącym wzrostem kursów walut, kosztów transportu oraz podatków, opłat urzędowych, lotniskowych czy przeładunkowych. Ale nawet wówczas klient musi mieć prawo nie zgodzić się na zaproponowane warunki, odstąpić od umowy i wówczas biuro powinno mu zwrócić całą wpłaconą kwotę, bez żądania kary. Warto też zaznaczyć, w okresie 20 dni przed datą wyjazdu cena ustalona w umowie nie może być podwyższona.
– Należy zawsze dokładnie czytać umowę i zwracać uwagę na wszystkie jej zapisy, żeby nie przeżyć niespodzianki na kilka dni przed wyjazdem. Warto też dodać, że często istotne zapisy – między innymi te dotyczące zmiany cen wycieczki – umieszczane są nie w umowie, a w warunkach uczestnictwa, które są jej integralną częścią, choć przeważnie klienci nie przywiązują do nich większej wagi – podpowiada Piotr Woś z eSKY.pl – W przypadku nieustannie zmieniającej się sytuacji na rynku, zmiany cen wycieczek mogą być częstsze. Dlatego warto rozważyć samodzielne organizowanie wakacji. Gdy zaplanujemy je w odpowiednim terminie ich cena będzie zbliżona do tej z biura podróży i będziemy mieli gwarancję, że nie ulegnie ona zmianie.
Dwa dni przed urlopem. Wyjazd odwołany!
Taka sytuacja niestety też może się zdarzyć – doświadczyły jej chociażby osoby, które nie wyjechały do Egiptu czy Tunezji z powodu ubiegłorocznych zamieszek. Oczywiście można się złościć na los, ale przede wszystkim należy się zorientować w swoich prawach i dowiedzieć się czy jest szansa na to, by skorzystać z urlopu gdzie indziej? W przypadku gdy nastąpi konieczność zmiany istotnych warunków umowy tj. podróż zostanie odwołana lub przełożona, klient ma prawo żądać natychmiastowego zwrotu wpłaconych pieniędzy lub może zgodzić się na uczestnictwo w imprezie zastępczej. W tym ostatnim przypadku standard wyjazdu musi pozostać na tym samym poziomie lub może być zwiększony, natomiast jeżeli touroperator zmniejszy standard jest zobowiązany do zwrotu klientowi różnicy w cenie.
– W sytuacji, gdy klient nie zdecyduje się na wyjazd zastępczy i chce odstąpić od umowy, ważne jest by zrobił to pisemnie. Dokument taki musi wysłać do organizatora nawet jeżeli wyjazd wykupił za pośrednictwem naszym czy innej agencji – mówi Piotr Woś z eSKY.pl – Ważne jest, by w piśmie wskazał przyczynę swojej rezygnacji.
Co zrobić jeśli na urlopie źle się dzieje?
Czasami dawno wyczekiwany wypoczynek przebiega zupełnie inaczej niż sobie wymarzyliśmy. Zdarza się, że eksploduje wulkan i musimy dłużej zostać na urlopie… lub że wybuchają zamieszki i musimy wcześniej wrócić do kraju… Co robić? Jeżeli nieprzewidziana sytuacja zdarzy się za granicą i z jakiś powodów biuro nie będzie mogło zapewnić nam powrotu do kraju na czas, ma ono obowiązek opłacić nasz dalszy pobyt – nocleg i wyżywienie – od woli organizatora zależy standard jaki nam zapewni. W przypadku, gdy urlop zostanie przerwany i klient będzie zmuszony do powrotu do kraju, nie może niestety liczyć na odszkodowanie. Touroperator ma obowiązek umożliwić powrót i pokryć dodatkowe koszty z nim związane, np. zmianę zakwaterowania czy wyżywienie, ale na tym niestety kończą się jego zobowiązania wobec klientów.
A jeżeli ja nie chcę tam jechać?
Następują także i takie okoliczności, gdy turyści rezygnują z wyjazdu. Powody mogą być rozmaite, przypadki losowe zdarzają się każdemu… Wówczas biura podróży nie mają obowiązku zwracać całej zainwestowanej kwoty – stosowane są postanowienia dotyczące rezygnacji z imprezy zawarte w umowie. A te ostatnie niejednokrotnie są bardzo niekorzystne dla klienta. Zdarza się, że touroperatorzy wprowadzają system zryczałtowanych opłat wyrażonych w postaci procentowej części ceny imprezy i uzależnionych od terminu rezygnacji. Wówczas jest bardzo mała szansa na odzyskanie wpłaconych pieniędzy. W rzeczywistości biura powinny np. rezygnować ze swojej marży i oddawać klientom choć część gotówki.
– Zawsze zachęcamy naszych klientów do zakupu ubezpieczenia od rezygnacji z imprezy – jeżeli touroperator posiada takie w swojej ofercie. Muszę przyznać, że ostatnio zainteresowanie nim jest coraz większe. Jego koszt jest stosunkowo nieduży, w porównaniu ze stratą jaka wiąże się z rezygnacją z wyjazdu w ostatniej chwili – przekonuje Piotr Woś z Internetowego Centrum Podróży eSKY.pl.