Turystyka to nie jest drogie hobby. Jeśli dobrze przygotujemy się do podróży, za wyjazd nie zapłacimy majątku. Regułą jest, że im wcześniej rozpoczniemy planowanie urlopu, tym większa szansa, że uda nam się niedrogo wyjechać.
Im wcześniej, tym lepiej
Zima to dobry czas na szukanie letnich promocji wyjazdów zorganizowanych. Oferty first minute mają prawie wszystkie biura podróży. Im bliżej sezonu, tym rabaty będą niższe. Wtedy, gdy najwygodniej jest planować urlop, ceny są najwyższe. Tak biura podróży premiują tych, którzy wcześnie zdecydowali się na wyjazd. Do promocji nie można jednak podchodzić bezkrytycznie.
Przed podpisaniem umowy trzeba sprawdzić, czy biuro podróży nie stosuje niedozwolonych zapisów, które pozwolą mu na podniesienie ceny wycieczki. Zgodnie z przepisami, cena wycieczki nie może się zmienić, chyba że umowa wyraźnie to przewiduje. Zmiana może nastąpić z powodu wzrostu kursów walut, kosztów transportu oraz podatków, opłat urzędowych, lotniskowych czy przeładunkowych w portach morskich.
Biuro podróży powinno udokumentować wpływ na zmianę ceny, a konsument może się nie zgodzić na propozycję, wypowiedzieć umowę i odzyskać wszystkie wpłacone pieniądze. Może się też tak zdarzyć, że jakieś nieszczęśliwe zdarzenie sprawi, że nie będziemy mogli wyjechać na zaplanowany od dawna urlop, dlatego jeśli kupujemy wczasy z półrocznym wyprzedzeniem, dopłaćmy kilkadziesiąt złotych na polisę od rezygnacji z wyjazdu.
Przy wyjazdach organizowanych samodzielnie możliwości zaoszczędzenia jest znacznie więcej.
Jak latać tanio
Warto zaabonować newslettery linii lotniczych oraz odwiedzać strony internetowe informujące o promocjach. W ten sposób będziemy mieć informację o promocjach. Niezależnie od tego dobrze jest przeglądać strony www. przewoźników, zarówno niskokosztowych, jak i pozostałych, a także wyszukiwarki przelotów.
Coraz częściej zdarza się, że „normalne” linie lotnicze oferują na trasach europejskich przeloty w cenach niższych niż tanie linie.
Im bardziej jesteśmy elastyczni, tym więcej możemy zaoszczędzić. Jeżeli interesuje nas jeden konkretny kierunek, a wylot i powrót mają być w ściśle określonych dniach, wówczas pole manewru mamy niewielkie, a im szybciej kupimy bilet, tym cena będzie niższa. Jeżeli chcemy „gdzieś” wyjechać, a dokładnie nie wiemy gdzie, warto polować na okazje i kombinować z wieloma wyszukiwarkami, łącząc przeloty tanimi liniami i normalnymi.
Nieodmiennie najtańszą formą przemieszczania się jest autostop, coraz mniej popularny w Polsce. Są jednak kraje, gdzie podróżowanie autostopem ciągle jest popularne.
Do autostopu Internet nie jest niezbędny, czasem wystarczy stanąć przy drodze w odpowiednim miejscu czy na stacji benzynowej i tam szukać „podwody”. Przy tej formie podróży trzeba zwracać szczególną uwagę na uwarunkowania kulturowe. W wielu państwach podwożenie obcych jest płatne według stawek obowiązujących w transporcie lokalnym, warto więc przed wejściem do auta ustalić z kierowcą warunki przejazdu.
Jak zaoszczędzić na noclegu
Noclegi to ogromne pole do popisu dla kreatywności oszczędnych podróżników. Można nocować za darmo – u miejscowych. W niektórych krajach, szczególnie tych mniej zamożnych, poznani przypadkiem ludzie chętnie oferują gościnę.
W Internecie jest wiele wyszukiwarek hoteli i hosteli, ale czasem okazyjniej jest szukać noclegu na miejscu, najlepiej omijając hotele i pensjonaty polecane przez popularne przewodniki. Mam wrażenie, że właściciele hoteli rekomendowanych przez Lonely Planet natychmiast po publikacji podnoszą ceny świadomi tego, że turyści, obowiązkowo wyposażeni w ten najpopularniejsze na świecie przewodniki, i tak do nich trafią.
Wstępy do muzeów
W większości dużych miast kupowanie oddzielnych biletów do każdego z muzeów równoznaczne jest z dużą rozrzutnością. Zazwyczaj dostępne są różnego rodzaju karty miejskie, umożliwiające darmowy wstęp do wielu placówek kulturalnych.
Bywa, że do muzeów jest też za darmo zawsze albo w wybrane dni tygodnia. Młodzież prawie zawsze ma zniżki, a czasem w ogóle darmowe wstępy. We Francji młodzi ludzie ze wszystkich krajów Unii Europejskiej mogą bezpłatnie zwiedzać państwowe muzea i zabytki. O to wszystko warto dowiedzieć się przed wyjazdem, wertując przewodniki i strony www.
Na czym nie warto oszczędzać?
Na pewno na tym, co jest celem naszej podróży bądź główną atrakcją w danym rejonie. Być w Tajlandii i nie zobaczyć życia podwodnego? Po prostu szkoda. Pojechać do Jordanii i nie zobaczyć Petry? Niemożliwe.
Nadmierne oszczędzanie na jedzeniu tez nie jest wskazane, bo może odbić się na zdrowiu. Co z tego, że parę groszy zostanie w kieszeni, skoro przeleżymy pół wyjazdu w hotelu z dolegliwościami żołądka?
Gotówka nie zawsze jest najlepsza
Na wyjazdach najwygodniej posługiwać się kartą kredytową bądź płatniczą, zamiast wozić ze sobą gotówkę na cały pobyt, ale przed wyjazdem trzeba sprawdzić, czy posiadane przez nas karty umożliwiają wypłatę pieniędzy za granicą. Jeżeli wyjeżdżamy na dłużej, warto przed wyjazdem założyć sobie konto z dostępem przez Internet, które pozwala na wypłacanie za granicą pieniędzy bez prowizji albo z niedużą prowizją. Numery do blokowania kart warto zapisać sobie w telefonie, żeby w razie kradzieży karty od razu je zastrzec.
Warto trzymać pieniądze w kilku miejscach, a gdzie i jak je rozlokujemy, zależy to od rodzaju oraz naszych potrzeb i fantazji. Na wyjazdach backpackerskich przydają się wewnętrzne kieszenie i tzw. money belt, na wyjazdach z biurem podróży sejfy, na samodzielnych objazdówkach – zakamarki walizki czy plecaka.
Jeżeli bierzemy ze sobą gotówkę w dolarach czy euro, warto dowiedzieć się przed wyjazdem, jakie nominały najlepiej jest wymieniać na miejscu. Czasem najprzydatniejsze są nominały 10 i 20, ale np. w Indiach niższe nominały wymienia się po mniej korzystnym kursie. Dolary powinny być jak najnowsze, w wielu krajach niechętnie patrzą na stare banknoty.