Do 30 listopada 2012 roku dwa pierwsze Boeingi 787 Dreamliner mają dotrzeć do Polskich Linii Lotniczych LOT – poinformowała spółka. A do lutego 2013 roku LOT ma otrzymać łącznie pięć Boeingów 787, które zastąpią obecnie eksploatowane samoloty Boeing 767. Dostawy dalszych dwóch Dreamlinerów nastąpią w roku 2014 i ostatniego w połowie roku 2015.
Dostawy dla LOT są opóźnione już o cztery lata. Dreamliner jest przełomem w lotnictwie. Nowoczesna konstrukcja, zaawansowane technologicznie silniki Rolls-Royce, lekkie kompozytowe materiały, z których wykonana jest kabina pasażerska, obniżony poziom hałasu – to tylko niektóre cechy nowego samolotu.
W zamówionych przez LOT samolotach będą trzy klasy: biznes z 18 fotelami, premium economy – 21 foteli oraz klasa ekonomiczna z 213 fotelami. Bedzie także nowoczesny sprzęt audio-video i nowe menu. Do tego większe niż w innych modelach okna z funkcją zaciemnienia i energooszczędne oświetlenie. Producenci zapewniają również, że w kabinie pasażerskiej będzie niższe, zbliżone do ziemskiego ciśnienie.
Kiedy w czerwcu 2011 roku Boeing 787 Dreamliner przyleciał do Warszawy (był to model testowy, bez gotowej kabiny pasażerskiej) pytaliśmy prezesa LOT-u Marcina Piroga o opóźnienia. Zapewnił wówczas, że B787 będą w 2012 roku latać w barwach polskiego przewoźnika.
Czy za cztery lata spóźnienia producent samolotu poniósł finansowe konsekwencje, np. płacił kary umowne? – Szczegółów nie mogę podać, bo jest to tajemnicą handlową. Mogę jedynie powiedzieć, że porozumieliśmy się z Boeingiem – dodał podczas czerwcowej rozmowy prezes PLL LOT.
zdjęcia: Michał Cessanis na walizkach